środa, października 18, 2006

zdjecia - pack 2



Radosc Kasi..



Zwyciestwo nad Portugalia wymaga ofiar.. My wygladalismy podobnie po "skrocie" do Lamego..



Co ?? Juz w Maroko ??



Zwiedzamy prawdziwa winnice - wszedzie pachnie.. winem :)



Niestety juz po zbiorach..



Widok z naszego namiotu na winnice goscinnego gospodarza..



hmmm...



Porto specjalnie dla nas zostaje najpierw nabrane w butelke..



Teraz juz wiemy jak to sie naprawde robi..



Zostawiamy Douro za plecami i pedzimy na poludnie - krajobraz kopcowy.



Pedzimy pedzimy..



...



Malownicze winnice po prawej..



Paleolityczne ryty naskalne po lewej..



Nocleg w rozleglych krzaczorach.. Weze vs rowerzysci : 0-0



Wspinamy sie na wyzyny..



... i po drodze mijamy wezyny.



Poczatek konca naszego zdrowia :) Wietrzny podjazd pod Guarda..